Powracamy do rozpatrzenia punktów 12. i 13. porządku dziennego: sprawozdanie komisji o stanowisku Senatu w sprawie ustawy "Kodeks wyborczy" oraz stanowisku Senatu w sprawie ustawy "Przepisy wprowadzające ustawę Kodeks wyborczy". Sejm wysłuchał sprawozdania komisji oraz przeprowadził dyskusję. Przechodzimy do głosowania.
Takie słowa wygłosi jutro marszałek Sejmu, po czym Sejm przystąpi do głosowań. Ile ich będzie? Nie wiem. Komisja sprawozdanie sporządziła wczoraj. Na stronie Sejmu oczywiście wciąż go nie ma, tym bardziej nie ma więc informacji sejmowych prawników, które poprawki będą "zblokowane" czyli głosowane łącznie. Parę godzin to musi jednak potrwać.
Senackich poprawek jest 315 (do kodeksu) plus 16 (do przepisów wprowadzających) - razem 331. Marszałek na "debatę" przeznaczył 45 minut, dziś od 21.30 do 22.15. Czyli 10 dla sprawozdawcy komisji, po 5 minut na każdy klub i koło - średnio niecała sekunda na jedną poprawkę.
Regulamin Sejmu nie pozwala zrezygnować z przedstawienia Sejmowi sprawozdania ani z debaty nad nim. Nie wymaga na szczęście, by sprawozdawca i mówcy z klubów i kół ustosunkowali się do każdej poprawki. Ośmiu posłów w pustej sali odbębni rytuał, którego przedmiotem są wszak m.in. losy JOWów do Senatu i rad kilkuset gmin.
