Krzysztof Leski Krzysztof Leski
3735
BLOG

O nienawiści słowo drugie

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 68

Popełniam błędy. Umiem je uznać i za nie przeprosić. Umiem więc też wybaczać je innym. Gdy jednak tuziny salonowiczów dopuszczają się tego samego, ciężkiego nadużycia, a admini s24 promują te kłamstwa na stronie głównej - zamiast wybaczającego machnięcia ręką będzie ten post.

Salon trzęsie się ponad dobę, jakoby wg mnie motywem pikiety pod willą Jaruzela była nienawiść. W szczególności nienawiść zarzucam rzekomo sygnatariuszom słynnego od piątku apelu. Nigdy niczego takiego nie napisałem. Więcej - jasno postawiłem tezę odwrotną.

Po pierwsze, mylą się wam dwa posty. Ten o "apelu 15" napisałem w piątek. Nie ma tam słowa "nienawiść", nie ma cienia takiej sugestii. Są, owszem, inne mocne słowa (dwa za mocne, zaraz przeprosiłem i wycofałem) - ale żadne nie ma zupełnie nic wspólnego z kategorią "nienawiść". Nic nie uzasadnia i nie może uzasadnić stawiania mi cytowanych na wstępie oskarżeń.

Słowo to, owszem, pojawia się w komentarzach gości. A ja natychmiast kontruję. Zatem już wtedy dla kogoś, kto chciałby na siłę doszukać się u mnie zarzutu nienawiści, kto w tym celu przeszukałby post - musiałoby być jasne, że nie tylko zarzutu takiego nie stawiam, lecz go obalam.

"Lewa" strona salonu nie dała jednak za wygraną i przez wiele blogów przewinął się zarzut, że kto protestuje przeciwko stanowi wojennemu, ten nienawidzi. Pod wrażeniem tej kampanii napisałem w niedzielę Słowo o nienawiści. Już wstęp jest jasny jak słońce: linkuję czyjś komentarz o rzekomej nienawiści, pytam, czyżby rzeczywiście był to motyw pikiety? I natychmiast sam odpowiadam, że mogą to być zupełnie inne poczucia. Cały post jest ilustracją, że antykomunistyczne podziemie, przynajmniej to, w którym się obracałem, żywiło się czymś dalekim od żądzy krwi. Że strzelać chcieliśmy, że strzelaliśmy - ale z powielaczy.

Wstydem dla s24 jest już to, że trzeba takie rzeczy wyjaśniać. Wstydem jest sporo postów i zatrzęsienie komentarzy autorstwa ludzi, dla których liczy się nie to, co napisałem, lecz własne rojenia na ten temat; że aż tylu blogerów świadomie lub nieświadomie manipuluje cudzą treścią. Wstydem jest, że kilka postów z tak ciężkim nadużyciem (a przy okazji - zwołującym trolle moim nazwiskiem w tytule) wisiało długo na szczytach strony głównej.

To nagminne niestety. Post o apelu 15 sprowokował też wielu, w tym salonową gwiazdę, do innej insynuacji - jakobym "zamykał usta młodym" i odmawiał im prawa do oceny czy to samego stanu wojennego, czy to dzisiejszych postaw wobec niego. Napisałem zaś jasno, że nie wolno takiego argumentu używać w tym celu - lecz nie umiem zignorować faktu, iż wśród 15 sygnatariuszy tylko Jankę Jankowsk13 grudnia zastał w kraju jako aktywną działaczkę antykomunistyczną, poniekąd tylko ona więc ma pełną świadomość tamtej grozy. Niczego nie ujmując Mirkowi Chojeckiemu czy Bronkowi Wildsteinowi, którzy w Paryżu dawali z siebie wszystko i też dzięki nim daliśmy radę.

S24 zignorował i ten wątek, i zawarte początkowo w deklaracji kłamstwo o członkowstwie Jaruzela w RBN, 4 godziny później została zmieniona, a nikt do dziś tego nie wyjaśnił. Ten, kto patriotyzm ma w genach, bzduramiduperelami zajmować się nie będzie: wszak wie, gdzie leży racja.

PS. Gdy dziś na stronie głównej gazety.pl ujrzałem tytuł "katastrofa concorde - zawinił michnik" - zdębiałem, ale zanim o tym napisałem, dałem sobie parę sekund. Wystarczyły, by stwierdzić, że w napisanym kapitalikami tytule tkwiło słowo "MECHANIK", a nie "MICHNIK". W s24 jest inaczej: widzę nazwisko i słowo kluczowe, cel, pal.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka