To coś prześladuje mnie od niedawna. Jest... dziwne. Niby o tym słyszałem, ale nie spodziewałem się ujrzeć to tam, gdzie to ujrzałem i odtąd oglądam:
Zdjęcie mego autorstwa. Jakość wcale nie jest zła. Zgadniecie, co to jest?
Lestatowy Młody był bardzo blisko, Yosayan prawie zgadł, lecz sam sobie zaprzeczył, dzik zgadł, ale zgubił istotną literkę, ostatecznie zwycięzcą zostaje Mirekstad. To garb zwalniający ze światełkiem odblaskowym. Inaczej: śpiący policjant ;)
Parę tygodni temu takie spowalniacze nasza spółdzielnia zainstalowała w naszym podziemnym garażu. Na moje pytanie, po co, przesympatyczny administrator budynku odparł, że byli tacy, którzy jeździli po garażu... 60 km/h. Zaiste do leniwych kierowców nie należę, ale nie sądzę, bym kiedyś w garażu przekroczył 30. No, może 35...