Krzysztof Leski Krzysztof Leski
55
BLOG

A jednak wojna

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Rozmaitości Obserwuj notkę 34

Wczoraj to było nic - wzajemne sondowanie się pana prezydenta z panem premierem w sprawie podatków. Pan prezydent, cały na czarno, w białych skarpetkach i krawacie, był sam.. Pan premier, cały rudy w centki, miał za towarzysza swego brata - niemal identycznego. Wszystko to sprawiało, że sytuacja była jak żywcem wyjęta z polskiej polityki. A jednak jakże inna. Zwłaszcza, że to prezydent przyjechał do obu premierów, a nie odwrotnie.

W nocy rozmowy nie tylko nie zostały przerwane, ale nawet się nasiliły. Na ich miejsce uczestnicy wybrali parapet nad naszym łóżkiem. Tuż zatem nad moją głową odchodziło wielke fukanie trzech kotów. Częstotliwość - około 15 fuknięć na kota na minutę - sprawiła, że szybko pogrążyłem się we wszystkich odcieniach zapachów z kocich żołądków. Bo dodam, że do rozmów koty się solidnie przygotowały, wymiatając zawartość misek.

Dziś zrazu odsypiały ciężką noc, ale od dwóch godzin znów negocjują. Nie ma już miejsca na zbędne uprzejmości. Zakres dostępu do świadczeń socjalnych - materialnych i niematerialnych, czyli żarła, głaskania, czesania itd. - budzi najwyższe emocje. Po domu niesie się tętent łapek, groźne poszczekiwanie, gniewne jęki, fukania, wreszcie wrzask złości i bólu. Czarne kłaki unoszą się w powietrzu wraz z rudymi. Ile to potrwa?

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości