Krzysztof Leski Krzysztof Leski
4503
BLOG

Daleko. Za daleko

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 253

Zaiste daleko zaszliśmy. Bardzo daleko. O wiele za daleko.

Za parę dni rocznica stanu wojennego. Dwudziesta dziewiąta - i pierwsza, która ma być protestem przeciwko polityce obecnie rządzącej ekipy. Ekipy, która w sferze polityki historycznej zachowuje się chwilami jak ślepy we mgle, choć o premier, i prezydent wywodzą się z podziemia.

Tej nocy pod dramatycznym postem osoby wyjątkowo ciężko doświadczonej w stanie wojennym Janka Jankowska przekroczyła Rubikon. Post ten nijak mnie nie dotyczy, ale w tytule zawiera moje nazwisko. Od ponad doby wisi na sg i od ponad doby jest punktem zbornym dla wszystkich, którzy mnie nie lubią. Pal diabli obelgi, które zresztą admini powycinali - zawsze wierzyli i wierzą, że złe są "brzydkie słowa". Nie pojmują, że najpodlejsze treści wyrazić można bez bluzgania. Np., że zaproszenie Jaruzela na RBN to..."efekt moich działań".

Nazwisko Janki też jest w tytule. Janki nikt wszakże nie tyka, Janka jest dziś w s24 bohaterem. Na owym blogu pojawiła się dopiero teraz, by wyjaśnić mi, że sobie zasłużyłem:

Dziwisz się, skąd Twoje nazwisko w tytule ? To przeczytaj jeszcze raz swoją notkę, jakimi słowami nazwałeś tych, którzy uznali, ze trzeba zapalić światełko pamięci 13.XII. 2010 r pod domem generała.

Nieważne, że sam paliłem tam świeczkę wielokrotnie. Nieważne, że jakoś tam, jak umiałem, też walczyłem z czerwonym. Nieważne, że nie dołączyłem nigdy do obrońców Jaruzela, że od lat także na tym blogu piszę jasno, kim on dla mnie jest, że jednoznacznie potępiłem zaproszenie go na nasiadówę RBN. Janka ciągnie, a raczej wali na odlew:

Powrót generała w świetle pałacowych jupiterów, uznanie wagi jego doświadczeń musi być policzkiem dla wielu, którym tamten czas pokiereszował życie. Dla Ciebie jest polityką. Ty kolego ciągle politykujesz (...). A przecież są jeszcze ludzie, którzy czują. Poza wszystkim zostały jeszcze resztki ludzkiej "Solidarności". One stały u podstaw tak wykpionej przez Ciebie "Deklaracji".

Uczuć, jak się okazuje, nie posiadam. "Politykuję". Wprawdzie od lat jestem bezrobotny, siedzę w domu, a Jankę na okrągło widuję - w telewizji. Zapewne z braku uczuć oburzyłem się po publikacji "apelu 15". Ponieważ przez Jankę przemawiają emocje, a nie "politykowanie" - nie śmiem nawet podejrzewać, że świadomie fałszuje powód mego protestu. Zapewne po prostu nie zrozumiała. Powtórzę więc w skrócie i tak jasno, jak potrafię:

Czczę pamięć ofiar stanu wojennego. W myśli - często. Gestem - nocą z 12 na 13 grudnia. Dotąd czyniłem to na Ikara. Oburza mnie, że Ty chcesz nawet TAM i TEGO DNIA zasiać dzisiejszą, absurdalną wojenkę polsko-polską.

Te słowa dedykuję też Piotrkowi Zarembie, którego odpowiedź na moje zarzuty to podręcznikowy przykład unikania tematu, pokaz, jak napisać sporo, by niczego nie wyjaśnić.

PS. Bibliografia: "Apel 15" (wersja "poprawiona") i moja replika czyli źródła awantury.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka