Krzysztof Leski Krzysztof Leski
1684
BLOG

Plejowa zagrywka

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Telefony Obserwuj temat Obserwuj notkę 45

Nie lubię Playa. Rośnie w siłę, bo opiera się na przywilejach koncesyjnych. Konkurencja nie może oferować takich taryf, bo by dopłacała. Ale życie potoczyło się tak, że w przypadku córy uległem. Nie radząc sobie z jej apetytem na pogaduszki postanowiłem ją przenieść z TakTaka do Playa.

Początek był kiepski: PTC czyli Era odmówiła zgody na przeniesienie numeru z powodu "niezgodności danych". Po czterech kursach pomiędzy salonami obu operatorów zdołałem odkryć, na czym polega problem: rejestrując TakTaka córy na moje nazwisko Era zostawiła puste pole "PESEL". Program porównał teraz wypełnione pole we wniosku Playa z pustym polem w rejestrze i stwierdził, że jest różnica. Ano, jest. Do softu pretensje mieć trudno.

Teraz miało być z górki. Wybrany przez córę telefon był chwilowo nieobecny, ale miał nadejść w czwartek, najdalej w piątek. Bez niego ani rusz, karty SIM nie dadzą, bo IMEI słuchawki wpisać trzeba do umowy. Niestety telefon nie nadszedł. W piątek zaś wczesnym rankiem córa stwierdziła, że Era jej kartę już wyłączyła. Rozpętało się piekło, a jak nietrudno zgadnąć, winny byłem ja.

Pod wieczór w Playu oznajmili, że telefon już "na pewno" będzie w poniedziałek. Córa marudziła mi nad głową, zarekwirowała jeden z moich telefonów wraz z numerem i snuła plany serii morderstw. Ja pozostawałem przy nadziei, że dziś problem się rozwiąże. Nie zmieniłem nastawienia nawet, gdy w południe w Playu oznajmili, iż jeszcze nic nie wiedzą, a dostawa słuchawek będzie "o 17".

Odezwali się o szóstej. Telefon był. Wprawdzie nie w tym kolorze, ale niech tam. Spisaliśmy umowę, o siódmej wręczyłem telefon córze, a ona zabrała się za synchronizację kontaktów czyli przeniesienie starej książki do nowej słuchawki. Z jakichś przyczyn Polacy wolą to robić ręcznie, moja córa wyjątkiem nie jest, więc zrobiło się spokojnie, bo książka córy jest już dość opasła. Usłyszałem tylko, że Android sucks i ona chyba woli najprostszą Nokię z klawiszami.

Przed 10 minutami eksplodował wulkan. Córa odkryła, że zamiast starego numeru ma nowy, obcy, plejowy. Jutro zanosi się na rodzinną krucjatę, której celem będzie salon Playa. Koty też idą.

PS. Wtorek, 7.15 - krucjata odwołana, Gizmo niepocieszony. Po kolejnym wyłączeniu i włączeniu karta przybrała stary numer. Młoda wyszła do szkoły nabuzowana jak mały samowarek...

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie