Apeluję do wszystkich: blogerów i komentatorów, polityków, mediów, do wszystkich Polaków, którym leży jeszcze na sercu ustrój oparty na wyborach powszechnych, do władz miejskich, do adminów s24. Apeluję o podpisy pod wnioskami o rejestrację kandydatów na prezydenta. Tragedia pod Smoleńskiem sprawia, że po raz pierwszy mamy do czynienia ze skróconą kampanią i nawet najwięksi mogą mieć kłopot z zebraniem 100 tys. podpisów w 10 dni. Dajmy im szansę!
Czy to legalne? Jak najbardziej. Zgodnie z ordynacją obywatel może podpisać listy dowolnej liczby kandydatów. Czy to moralne? Jak najbardziej. Podpis nie musi oznaczać poparcia kandydatury, może być wyrazem poglądu, że kandydat ma prawo startu w wyborach bez względu na to, czy stoi za nim wielotysięczny aparat partyjny, czy tylko grupa entuzjastów. W szczególnych okolicznościach wiosny 2010 przyjmijmy, że podpisujemy listy każdego kandydata, który nie budzi w nas wyraźnej odrazy. Przy okazji - proszę o powstrzymanie się do dyskusj pod tym postem, kto odrazę budzi, a kto nie.
Zróbmy to 3 maja, w rocznicę pierwszej polskiej konstytucji, która była wyrazem rzadkiej w XVIII wieku tolerancji dla różnych postaw i wyznań. Zbierzmy się we wszystkich polskich miastach, by podpisywać listy kandydatów na prezydenta.
Zróbmy to na Rynku. Spotkajmy się 3 maja w południe na Rynku w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Lublinie, Bydgoszczy, Toruniu, Kielcach, Radomiu, Tarnowie, Koszalinie, Słupsku, Zielonej i Jeleniej Górze, Opolu, Rzeszowie, na Piotrkowskiej w Łodzi, na pl. Katedralnym w Szczecinie, na Targu Rybnym w Olsztynie...
Napiszcie, gdzie to zrobić w Białymstoku, Gorzowie, w miastach, których nie wymieniłem. Napiszcie, jeśli któreś z miejsc wyżej zaproponowanych jest nietrafione. Rozpropagujcie pomysł w swoich miastach. Apeluję też do mediów o wsparcie, o mobilizację widzów, słuchaczy, czytelników i o nacisk na władze miejskie.
Apeluję do władz miast o wyrażenie ogólnej zgody na te zgromadzenia bez formalnego organizatora, o wzięcie na siebie skromnego zabezpieczenia przez straż miejską i policję, o ułatwienie komitetom wyborczym kandydatów ustawiania stolików, przy których będą zbierać podpisy.
Apeluję do zbierających podpisy: miejcie przy sobie kserokopie zgody kandydata na udział w wyborach, zgody kandydata na utworzenie jego komitetu, ewentualnie kopii oświadczenia lustracyjnego kandydata (to jednak pierwsze wybory prezydenckie, w których startować mogą kandydaci w wieku polustracyjnym).
Apeluję do podpisujących: miejcie przy sobie dokument pozwalający sprawdzić wiek (podpisywać mogą tylko pełnoletni), numer PESEL i adres (te dane wpisać trzeba na listę, a zbierający mają prawo obawiać się wpuszczenia ich w kanał). Sprawdźcie z kolei, czy kartka, na której się podpisujecie, zawiera formalny nagłówek z nazwą komitetu wyborczego kandydata.
Możemy zacząć wcześniej - spotkać sie też w sobotę 1 i niedzielę 2 maja. Szacuję jednak, że jeśli w największych miastach zjawi się 3 maja po kilka tysięcy osób, starczy to, by zebrać wymagane 100 tys. podpisów. Komitety będą miały jeszcze trzy dni, by uporządkować i pobieżnie zweryfikować listy (czy są potrzebne dane, czy podpisujący nie powtarzają się) - i do północy w czwartek 6 maja złożyć listy w PKW.
Preludium warto zorganizować już w najbliższy poniedziałek. Zbierzmy sięo 18.00 na pl. Trzech Krzyży w Warszawie, by pomóc komitetom zebrać 1000 podpisów niezbędnych do złożenia w PKW zawiadomienia o utworzeniu komitetu. Termin upływa w poniedziałek o północy.
Apeluję do adminów: potraktujcie ten post nieco specjalnie.
Dajmy im szansę!