Krzysztof Leski Krzysztof Leski
268
BLOG

Michał, ja rozumiem. A inni?

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 97

No, może niezupełnie: nie rozumiem jednego - czemu wtedy nie powiedziałeś, że Cię szantażowano groźbą rozbicia rodziny i że podpisałeś zobowiązanie. Resztę rozumiem. Nie potępiam. Wierzę, że nikomu nie zaszkodziłeś. A wiem, że mógłbyś.

Michał Boni, kandydat do rządu Donalda Tuska, ogłosił, że uległ w stanie wojennym szantażowi SB i podpisał zobowiązanie do współpracy. Dodał, że dziś, zrzucając z siebie ten ciężar, cieszy się: Mimo, że część z państwa będzie się śmiała ze mnie, drwiła, pogardzała - tymi słowy zwrócił się do dziennikarzy. I wiedział, co mówi.

Każde kolejne takie wyznanie budzi od paru lat już jedno: nie refleksję nad metodami SB, nie próbę zrozumienia tamtych czasów, lecz pogardliwą konstatację: następny, który nikomu nie zaszkodził. A mówią to różni ludzie, także ci, którzy nigdy się niem zastanowią, jak sami postąpiliby w podobnej sytuacji.

Szkoda słów. Aczkolwiek lepiej, by Michał do struktur rządu teraz nie wchodził. Wiem, że to brutalna prawda, ale niestety prawda.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka