Krzysztof Leski Krzysztof Leski
118
BLOG

Słuchaj no ty!

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 167

Do ciebie mówię, pryncypialny salonowiczu, żelazna salonowiczko! Do tych wszystkich, którzy Ziemkiewiczowi ani przecinka nie przepuszczą, Lisa skreślili, Durczoka potępiają i nawet Cugler-Kotce odmawiają prawa do łzy. Do was, zawsze wiernym zasadom, konsekwentnym, racjonalnym. Do was, roboty.

Dziennikarzy nienawidzicie wyjątkowo. A co wiecie o ich pracy? Lis wiązankę puścił jakąś minutę przed emisją "Faktów", bo właśnie ujrzał "jedynkowy" materiał i skonstatował, że jest on poniżej krytyki. Nie było już czasu na nic, a on, jako autor i prezenter, miał za chwilę swą gębą firmować to gówno.

Czujecie te emocje? Nie. Zakładacie, że tuż przed emisją 25 minut newsów na żywo jesteś jak w sklepie ze słodyczami: ciastko czy rurka z kremem? A za sobą masz urlop, a nie godziny użerania się z reporterami, poprawiania ich tekstów, przemontowywania obrazków, wypytywania, kiedy raczą skończyć i czy dziś, czy jutro. Tak miał Lis, tak miał Durczok, gdy pieklił się o blat.

RAZ nie miał powodu do takich emocji. Był po prostu rozbawiony. Dał temu wyraz. W stylu marnym, owszem. On też jest człowiekiem. Z prawem nawet do odrobiny hipokryzji, do robienia tego, co sam krytykuje.

O psychice Cugker-Kotki już pisałem. Z każdym dniem żal mi jej bardziej. Ale każda godzina w s24 przynosi nowe analizy, "jak ona kręci".

Marzy się wam świat bez emocji? Świat robotów? Ludzi napędzanych przez skrypt? Mogłyby być ze cztery wersje skryptu, dla różnorodności. "Blondynka", "brunetka", "łysy" i "palikot". Co wybierasz? Pentium non datur.

Mam dla ciebie test. Od dziś do końca lata każdą muchę, każdego komara masz prawo potraktować tylko i wyłącznie frazą: - Proszę się odbzykać, bo nie chciabym (chciałabym) uczynić ręką gestu mogącego zrobić panu/pani przykrość, pani mucho/pani komarzyco/panie komarze.

Za trzy miesiące zabiorę was w skałki na egzamin. Zawiśniesz na skraju urwiska, bez asekuracji. Czując, że dwa ostatnie palce tracą chwyt, po dziewięciu daremnych prośbach o pomoc - czy zdołasz po raz dziesiąty zwrócić się z prośbą o pomoc do stojącego na twardym gruncie:

- Bardzo przepaszam łaskawego Pana, czy zechciałby Pan w możliwie pilnym trybie rozważyć moją nieśmiałą prośbę o udzielenie mi pomocy? Proszę wybaczyć, że nie mam czasu na szersze uzasadnienie.

I pamiętaj, by fizyczny ból pokryć uprzejmym, acz niezbyt natrętnym uśmiechem! A po egzaminie powiedz, czy chcesz żyć w świecie, w którym ludzie nie są ludźmi, lecz ideałami z głębi twej chorej wyobraźni.

Świeże: ++ Iwiński protestuje ++ Dość cenzury!! ++ Do Anity o Annie

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka